5 sierpnia Centrum Kultury „ZAMEK” mieszczące się w leśnickim pałacyku po raz kolejny uraczyło nas klimatyczną imprezą – Wrocławskimi Dniami Fantastyki 2019. Pierwsza edycja WDF odbyła się w 2004 roku, tak więc tegoroczna była już piętnastą. Jak myślicie, dorównała swoim poprzedniczkom czy może je przebiła? Jeśli chcecie poznać więcej szczegółów, zapraszam do rozwinięcia.

Mimo wieloletniego stażu konwentowego, zarówno w liczbie odwiedzonych imprez, jak i lat minionych od pierwszej, na której się pojawiłem, tegoroczne Dni Fantastyki we Wrocławiu były moimi pierwszymi. Wielokrotnie w ciągu ostatnich lat próbowałem dotrzeć do Leśnickiego Centrum Kultury Zamek i zawsze zdarzało się coś, co mi to uniemożliwiało. Tym razem wreszcie się udało i mogę porównać tę imprezę z innymi i opowiedzieć Wam, czy żałuję, że moje plany nie dochodziły do skutku, czy jednak DF-y są niewarte uwagi. Oczywiście argumentując i opisując przebieg imprezy, jej atrakcje oraz to, co ją wyróżnia.

Mochicon 2019 to druga odsłona imprezy organizowanej przez ekipę Tsuru. Pierwsza odbyła się w 2017 roku w Bytomiu. Konwent został przeniesiony do dobrze znanego już Zespołu Szkół Technicznych w Rybniku, a jego motywem przewodnim były słodycze.

Noc świętojańska czy też noc kupały, na Litwie nazywana Joninės lub Rasos, jest wielkim świętem – ważnym nawet do tego stopnia, że następujący po niej dzień jest dniem ustawowo wolnym od pracy. Jest tak zresztą nie tylko u nas na Litwie, ale również na Łotwie i w Estonii. W tym czasie Litwini gromadzą się nad jeziorami, palą ogniska, tańczą wokół nich i skaczą przez nie, piwo i miód pitny przelewają się hektolitrami, panny plotą wianki, a wieczorem puszczają je na wodę.

W zeszły weekend w Krakowie, tj. 21-23 czerwca, odbyła się kolejna edycja konwentu mangowego Magnificon. Czy warto było zapłacić prawie 100 złotych za trzydniowy bilet na tę imprezę?

Największy w Polsce festiwal fantastyki odbył się trzy tygodnie temu, a dokładniej w weekend 26-28 kwietnia. Termin idealny, bo zaraz po świętach i tuż przed długim majowym weekendem, więc zarwanie nocki bądź dwóch nie powinno przysporzyć nikomu problemu. Jak co roku Międzynarodowe Targi Poznańskie stały się jego domem. Mowa oczywiście o Festiwalu Fantastyki Pyrkon 2019. Jeśli jesteście zainteresowani relacją z imprezy, zapraszamy do lektury.

Tegoroczna, dziewiętnasta już odsłona Pyrkonu, odbywająca się w dniach 26-28 kwietnia, ponownie miała miejsce na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich. Wielu konwentowiczów z niecierpliwością wyczekuje na ten event. Czy w tym roku organizatorzy – tj. Klub Fantastyki „Druga Era” – sprostali wyzwaniu utrzymania podobnego poziomu w porównaniu do wcześniejszych edycji?

Organizowany corocznie Dzień Kultury Japońskiej w Łodzi nigdy nie był mi po drodze, gdyż z zasady na jednodniówki nie jeżdżę dalej niż 150 km od mojego miejsca zamieszkania, którym jest Kraków. Jednak na 8. Edycję Dnia Kultury Japońskiej i Festiwalu Kultur Azjatyckich zostałem zaproszony jako sędzia cosplayowy i gość, co dało idealną okazję do sprawdzenia, jak wygląda taki event w nieco odleglejszej części kraju. Dzięki temu odpowiemy sobie też na pytanie, czy warto odwiedzać łódzkie wydarzenia tego typu i co je wyróżnia (bądź nie).

Gdyby chcieć w kilku słowach opisać moje życie konwentowe, to najlepsze będzie stwierdzenie, że ono praktycznie nie istnieje, gdyż chodzę na tego typu imprezy średnio raz na dekadę. Ale dzięki tegorocznemu Lajconikowi statystyka ta zdecydowanie się poprawi! Chcecie wiedzieć dlaczego? Zapraszam do przeczytania poniższego artykułu.

Nieco ponad półtora tygodnia temu miałem okazję odwiedzić kolejną krakowską imprezę organizowaną w budynku Arteteki/Małopolskiego Ogrodu Sztuki. Był to 8. Krakowski Festiwal Komiksu. Cykliczne wydarzenie z roku na rok pęcznieje i staje się ważnym punktem na mapie każdego fana rysowanych superbohaterów i innych, niekoniecznie dotyczących bohaterów, przygód obrazkowych. Czym mogła pochwalić się ósma edycja KFK? Spróbujmy odpowiedzieć sobie na to pytanie.