Imię i nazwisko: Paulina Strzałkowska
Nick: LinaSakura
Skąd: Szczecin
Strona: LinaSakura Cosplay
Wywiad

Mitsu: Kto pierwszy raz zabrał Cię na konwent i jakie miałaś pierwsze odczucia?

LinaSakura: Sama pojechałam z ówczesnym chłopakiem, siostrą i znajomymi. Ogólnie odczucia miałam dobre, ale to były inne czasy, że tak powiem, wtedy na topie był styl glany, ćwieki, Nightwish itd. i byłam przerażona, że tylu fanów mangi i anime słucha rocka i metalu. Teraz jak o tym myślę to brzmi tak okropnie głupio, ale wtedy faktycznie było to jak zetknięcie z obca kulturą.

M: Jak zaczęłaś swoją przygodę z cosplayem, oraz jaki był Twój pierwszy projekt?

LS: Kiedy byłam po maturze, bardzo, ale to bardzo, nie miałam co robić z nadmiarem wolnego czasu. Większość moich znajomych była wtedy ode mnie młodsza, więc zalegałam w domu. Po paru dniach umierałam z nudów i właśnie z tego powodu zaczęłam szyć. Okazało się, że nawet coś mi wychodzi, co było dość zaskakujące, bo nikt z mojej rodziny szyć nie potrafił, a szczytem rodzinnego szaleństwa było dzierganie na drutach i przyszywanie guzików, haha. No i wtedy właśnie stwierdziłam, że poza szyciem dla siebie może połączę dwa hobby i zaczęłam tworzyć i przerabiać. Moim pierwszym strojem była Mireille Bouquet z anime "Noir", którego byłam wtedy wielka fanką. Akurat do niego nie musiałam nic szyć, raczej szperać za pasującymi elementami stroju. Pierwszy strój w pełni uszyty przeze mnie na maszynie powstał dopiero w 2008 roku i była to Hatsune Miku, wcześniej przerabiałam ciuchy, a potem, przez długi okres czasu związany z brakiem możliwości zakupu maszyny (bo były koszmarnie drogie jak dla mnie biednego studenta) szyłam od totalnego zera ręcznie.

M: Jak długo zajmujesz się robieniem strojów?

LS: Ponad 8 lat, chociaż chyba mało kto w to wierzy jak mnie widzi, bo wyglądam na dużo młodszą, haha XD

M: Czym jest dla Ciebie cosplay - pracą, czy bardziej hobby?

LS: Staram się jak tylko mogę oddzielić cosplay od pracy. Sprzedaję czasem stroje albo elementy z nich i szyję jakieś małe rzeczy na zamówienie, ale ogólnie nie chcę by coś co mi sprawia tyle radości stało się nagle obowiązkiem, bo straci swój czar.

M: Czym zajmujesz się poza wykonywaniem strojów?

LS: Pracuję, na pełen etat na dość odpowiedzialnym i stresującym stanowisku. Poza tym tańczę, strasznie dużo, strasznie często. Muzyka i taniec to jak dwie magie, które mi płyną w żyłach i którymi oddycham.

M: Na pewno masz swój cosplayerski autorytet/inspirację. Kto to jest?

LS: Nie mam. Inspirują mnie przyjaciele, znajomi, a czasem ludzie, których nie znam. A piszą mi tak cudowne rzeczy, że wiem, że nie wolno mi się poddawać i, że warto dawać z siebie 200%. Ewentualnie Yaya mogłaby być dla mnie inspiracją, bo to jak przerobiła hobby na taki biznes jest dla mnie wielkim "wow". Jeżeli idzie o Polskę to cenię sobię prezentację i technikę szycia, propszenia Kairi. Za to najbardziej niedocenionym cosplayerem jest dla mnie Aka czyli the VU i zawsze mu bardzo kibicuję (nawet jak jest moim rywalem).

M: Co sprawia Ci największą satysfakcję, a czego nie lubisz robić przy strojach? Czy jest to wykonywanie broni, zbroi, szycie, kryształki, czy jeszcze inne rzeczy?

LS: Najlepsza jestem w szyciu, w wielkich kieckach chyba najbardziej i pewnie dlatego najlepiej się w nich czuję. Nie przepadam za robieniem broni i zbroi, ale głównie dlatego, że jest to dla mnie bardzo problematyczne. Ze względu na miejsce, w którym mieszkam nie mam za bardzo jak robić takich rzeczy nie tracąc na zdrowiu lub nie działając rodzinie i zwierzakom na nerwy, haha. Uwielbiam też układać prezentacje, szukać muzyki, wymyślać do nich ruchy, kroki, scenariusze. Prezentacja stroju i wczucie się w postać są dla mnie mega ważne, dlatego przykładam do tego wielką uwagę. Wolę ułozyć miliard prezentacji niż robić jedną wielką zbroję, haha XD

M: Czy wśród wszystkich wykonanych przez siebie strojów masz jakiś jeden wyjątkowy/ulubiony?

LS: Każdy jest na swój sposób tym ulubionym i na chwilę obecną nie umiałabym zdecydować, który lubię najbardziej. Chyba trzy suknie, przy których spędziłam tyle czasu mogę nazwać wyjątkowymi. Chodzi o Hatsune Miku w wersji z Servanta, Elise z Marchena i Królową Kier z gry o Alicji, a także ten ostatni wymagający ode mnie połączenia wielu technik, czyli bardka z gry Aion.

M: Ile czasu zazwyczaj poświęcasz na stworzenie stroju?

LS: To zależy do stroju, są takie, które moge zrobić od zera w tydzień, a są takie, na które potrzeba mi kilku miesięcy.

M: Czy wiążesz z cosplayem swoją najbliższą przyszłość?

LS: Cosplay daje mi radość. Nawet po wielu godzinach nad strojem, gdy już dosłownie padam ze zmęczenia jestem szczęśliwa, że coś tworzę i dlatego tak szybko sobie tego hobby nie odpuszczę

M: Wiem, że wiele razy brałaś udział w eliminacjach na ECG i wciąż się nie poddajesz. Co daje Ci tak wielką siłę, by wciąż próbować?

LS: Ludzie. Każda osoba, która mi pisze "dasz radę", "nie poddawaj się", "wierzę w Ciebie". Parę wyrazów, a motywuje tak okropnie. Poza tym wewnętrzna chęć pokazania, że się rozwijam. Poprawiam błędy i uczę jak ich nie popełniać. No i chciałabym kiedyś powiedzieć mamie, że udało się, że tym razem nie byłam znów o włos.

M: Jak łączysz swoją pasję z pracą?

LS: Walczę jak lew o wolne w pracy by jeździć na cony i zarywam noce nad strojami. Bywa ciężko, ale warto. Jak mam wolne od szycia i pracy to potrafię spać pół doby XD

M: Gdzie planujesz wybrać się na następny konwent?

LS: Wrocław, Love, chyba pierwszy w tym roku. Potem pewnie jak zawsze pójdzie lawinowo.

M: Jaki był najtrudniejszy dotąd wykonany przez Ciebie projekt?

LS: Suknia Miku. Pół roku zdobienia, malowania, dziergania. Ona cała była mega wyzwaniem. I ten ostatni, bard z Aiona, materiał, drewno, pianka, w cholerę zdobienia i łączenia technik.

M: Dziękujemy bardzo za wywiad!

Osiągnięcia:
  • BAKA Y2K8: I miejsce "Najlepszy strój" za strój Hatsune Miku - "Vocaloid2"
  • NIUCON3: II miejsce "Podobieństwo do postaci" i II miejsce "Całokształt" za Kuran Yuuki - "Vampire Knight Guilty"
  • JAPANIcon2: Wyróżnienie za strój Hatsune Miku - "Vocaloid2: Camellia Japonica"
  • Shi:Bishoku: I miejsce "Najlepsza prezentacja" za Aloisa Trancy - "Kuroshitsuji II - Wonderland ver."
  • LOVE3: II miejsce/rezerwowa w eliminacjach do EuroCosplayu za strój Elise - "Sound Horizon - 7th story/Marchen"
  • BALCON 2012: I miejsce "Najlepszy strój męski" za strój Ciel Phantomive - "Kuroshitsuji"
  • JAPANIcon3: II miejsce "Najlepszy cosplay" za strój Kinomoto Sakury - "Card Captor Sakura"
  • LOVE4: III miejsce "Najlepszy cosplay" za strój Princess Bubblegum - "Adventure Time"
  • LOVE4: III miejsce w eliminacjach do EuroCosplayu za strój Queen of Hearts/Lizie Liddell - "Alice: Madness Returns"
  • NEGICON: I miejsce "Najlepsza scenka" za "Scenka z przesłaniem politycznym" z WTF PRO.DUCTIONS (grałam randoma XD)
  • PIERNICON3: I miejsce "Najlepsza scenka" za "Przesłuchanie o brzasku" z WTF PRO.DUCTIONS (grałam Konan z "Naruto:Shippuuden")
  • PIERNICON4: I miejsce "Najlepsza scenka" za "To nie jest kolejna scenka z Final Fantasy/Cloudziuszek" z WTF PRO.DUCTIONS (grałam Tifę Lockhart z "FFVII:AC")
  • ECCHICON 4th: I miejsce "Podobieństwo do postaci" za C.C. z "Code Geass" z Ano za Leloucha, Wero za Euphemię i Bell za Suzaku.
  • MAGNIFICON IX: Wyróżnienie "Najlepsza scenka" za "Story of the Evil" z BLIND JUSTICE (grałam Hatsune Miku/Lady Mikaele)
  • NIUCON4: I miejsce "Najlepsza preznetacja" za Aloisa Trancy z "Kuroshitsuji II" z Ewą jako Ciel Phantomhice i gościnnie Raviką za Claire z "RE"
  • LOVE3: I miejsce "Najlepsza prezentacja" za "Slayers!" z WTF PRO.DUCTIONS (grałam Amelię)
  • THE GATHERING: I miejsce "Najlepsza prezentacja grupowa" za Anarchy Stocking z Hikarux3 za Anarchy Panty, Sernikiem za Stockingboya i Szakalem za Pantyboya
  • HELLCON: APOKALIPSA: I miejsce "Najlepsza prezentacja" za Dornrochen z Kairi, nighty, Vindit, Laptopem, Edkiem i Mimeiko za resztę księżniczek i księcia
  • MOKON4: IImiejsce/rezerwowe w kategorii grupa na eliminacjach do ECG za Bard Female z Toru za Ranger Female
Tagged Under